Cebulki Żonkili i Lekcja o Nadziei

piątek, Październik 13, 2017

Cebulki Żonkili i Lekcja o Nadziei

Żonkile są międzynarodowym symbolem nadziei i zwycięstwa miłości nad śmiercią. Są rozpoznawalnym symbolem PÓL NADZIEI - przypominają o ludziach cierpiących, oczekujących naszej pomocy i opieki w trudnym okresie odchodzenia z tego świata. Po raz kolejny Szkoły Podstawowej w Łapszach Niżnych włączyło się w akcję organizowaną w naszym regionie przez nowotarską Fundację im. A. Worwy. Kwestowano podczas spotkania z rodzicami i w szkole podczas przerw, słodkimi dodatkami były stoiska z ciastkami i galaretkami, a w tym roku nawet hot dogi. Byliśmy również przy łapszańskim kościele - tu bardzo dziękujemy Księdzu Proboszczowi Mariuszowi Skotnickiemu za pomoc w organizacji kwesty. Jak co roku rozprowadzono dziesiątki żonkili, które posadzone teraz jesienią wyrosną i zakwitną wiosną - jak odradzające się życie - bo śmierć nie jest końcem życia. Tegorocznej akcji w naszej szkole towarzyszyły specjalnie przygotowane lekcje wychowawcze, podczas których uczniowie bliżej poznali ideę opieki hospicyjnej. Wszystkie zebrane datki, a zebrano ich łącznie w szkole i w parafii: 1664,31 zł, zostały przekazane nowotarskiej fundacji. Ale to nie koniec akcji, wiosną kiedy zakwitną żonkile, znów powrócą Pola Nadziei, a raczej zakwitną by wspierać i pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Z całego serca dziękujemy wszystkim ofiarodawcom i tym, którzy wsparli to dzieło.

"Kiedy człowiek z całego serca stara się pomóc drugiemu człowiekowi,

pomaga równocześnie samemu sobie."

 Ralph Waldo Emmerson

                                                                         SKC Szkoły Podstawowej w Łapszach Niżnych

Polecamy lekturę poniższego tekstu:

            „Pomóż mi! Wysłuchaj mnie! Zostań ze mną!” – te trzy „zwyczajne” życzenia sformułowała w imieniu umierających pacjentów Cicley Saunders – twórczyni nowoczesnej opieki paliatywnej, założycielka pierwszej, nowożytnej placówki hospicyjnej – Hospicjum im. Św. Krzysztofa w Londynie. Ku zaskoczeniu rodziców Cecylia rezygnuje z nauki w Oxfordzie, by ukończyć szkołę dla pielęgniarek. Niestety choroba kręgosłupa uniemożliwia jej pracę w wymarzonym zawodzie. Ponieważ mimo to Cecylia pragnie opiekować się chorymi, zostaje pracownikiem socjalnym w szpitalu św. Józefa w Londynie. Z opieki i rozmów z pacjentami rodzi się idea opieki nad umierającymi. Jednym z nich jest polski Żyd ocalały z pogromu Warszawskiego Getta – Dawid Taśma. Zapytany przez Cecylię, czego w obliczu śmierci oczekuje od tych, którzy troszczą się o niego, mówi „Pragnę kogoś, kto byłby przede wszystkim osobą starającą się mnie zrozumieć”. Dawid pozostawia Cecyli niewielką sumę pieniędzy na „okno w przyszłym domu dla umierających”. W 33 roku życia Cecylia rozpoczyna studia medyczne i z ogromną determinacją zajmuje się terapią bólu i wpływem śmiertelnej choroby na rodziny pacjentów. Wbrew sceptykom uzyskuje dyplom lekarza i realizuje marzenie swojego życia, jakim było powstanie fundacji i zbudowanie pierwszego w świecie nowożytnego hospicjum. Cicley Saunders odeszła w roku 2005, w wieku 87 lat, po kilkuletnich zmaganiach z chorobą nowotworową w Hospicjum im. św. Krzysztofa, które założyła 38 lat wcześniej.